KERALA - STAN PALMY KOKOSOWEJ
- Radek Rudnik
- 26 paź 2016
- 2 minut(y) czytania
Koczin leży w południowej części Indii, w stanie Kerala, nazwa pochodzi od połączenia słów kera (palma kokosowa) oraz alam (kraj). Gdy rozejrzecie się po okolicy sami zrozumiecie skąd pomysł na „kokosa” w nazwie :)


Kochin było w przeszłości poddane wpływom kolonizacji ze strony Brytyjczyków, Holendrów i Portugalczyków. Do dnia dzisiejszego charakterystyczna zabudowa przypomina o dawnych wpływach.

Najlepszym sposobem na odwiedzenie większości atrakcji w mieście jest złapanie „tuk-tuka”. Jeśli w trakcie odwiedzania poszczególnych miejsc zgodzimy się by kierowca zabrał nas do „zaprzyjaźnionego sklepu” w którym wcale nie musimy robić zakupów, to jesteśmy w stanie stargować cenę do poziomu 100 INR za dwugodzinna wycieczkę :)

Centrum turystyczne skupione jest w Fort Kochi. Odnajdziemy tam wiele butikowych hotelików oraz regionalnych restauracji. W części fortowej znajdują się również główne atrakcje miasta m.in. katolicka bazylika Santa-Cruz z 1902 roku.

W doskonałym stanie zachowała się synagoga Paradesi i inne ślady obecności Hebrajczyków w mieście. Dzielnica żydowska opanowana jest obecnie przez sklepikarzy oferujących wątpliwej jakości asortyment. Żydzi z Koczin już dawno wyjechali, a wraz z ich wyjazdem czar dzielnicy prysł.

Nieopodal Synagogi znajduje się pałac Mattancherry, wybudowany w XVI wieku przez Portugalczyków dla ówczesnego radży. W XVII wieku budynek został rozbudowany przez Holendrów, co przyczyniło się do rozpowszechnienia nazwy Dutch Palace.

Typową widokówkę z Kochin stanowią chińskie sieci rybackie. Sieci wiszą na ciężkich drewnianych konstrukcjach przypominających żurawie. Wykorzystuje się je szczególnie przy wysokim stanie wody. Do ich obsługi potrzeba minimum czterech ludzi. Jeszcze 10 lat temu używanych było aż 30 sieci do dzisiaj przetrwało jedynie kilka.





Największe wrażenie z przejażdżki wywarła na mnie wizyta w pralni dhubukhana. W poszczególnych boksach mężczyźni i kobiety piorą brudne ubrania następnie są one suszone i prasowane. Do dnia dzisiejszego używa się tu żelazek żarowych ważących około 10 kg. Cena prania i prasowania koszuli to okolo 10 INR czyli 60 groszy.




Na zakończenie warto wpaść na bazar przypraw oraz odwiedzić spichlerze, gdzie gromadzony jest imbir. Uwaga na okoliczne sklepiki sprzedające przyprawy, ceny w nich są zawyżone. Przyprawy najlepiej kupić w okolicy miasta Munnar (tam znajdują się największe plantacje) lub w zwykłym markecie - ich jakość jest taka sama.



Wieczór najlepiej spędzić na widowisku teatralnym Katakali. Aktorzy w charakterystycznych strojach, z pomalowanymi twarzami, ilustrują ruchem i gestem pradawne opowieści. Przed każdym przedstawieniem aktorzy wykonują precyzyjny makijaż, przez co ich twarze wyglądają jak w maskach. Bilet wstępu do Teatru Katakali w Koczin kosztuje jedyne 300 INR.



Commentaires